Nieśmiertelny urok piecyków typu koza

Z pewnością pamiętamy to dobrze z dzieciństwa: po powrocie z sanek przemoczone ubranie parowało przy rozgrzanym do czerwoności małym, stalowym piecyku. Na nim podgrzewały się naleśniki, których smak był niezapomniany. Możemy odświeżyć wspomnienia i zafundować podobne naszym dzieciom i wnukom – wystarczy, że zdecydujemy się na piecyk typu koza. I że za oknem zagości śnieg.

Nieznany obiekt

W porównaniu do naszych rodziców i dziadków, jesteśmy w lepszej sytuacji i nie musimy kupować czegoś z tego tylko powodu, że jest dostępne. Wybór mamy naprawdę duży, dotyczy to zarówno wzorów i wykończenia urządzenia grzewczego, jak i parametrów ogrzewania. Moc piecyków jest też znacząco lepsza od tych, które królowały w przeszłości. Nie należą do rzadkości modele, które zdolne są zapewnić przyzwoitą temperaturę we wnętrzu o wielkości 100 m², ale do zastosowań w mniejszych przestrzeniach mamy bardziej urozmaicony wybór.

Oferowane obecnie wyroby są też bardziej ekologiczne i emitują mniej spalin. Ma na to wpływ większa temperatura w palenisku, w której spalają się szkodliwe składniki dymu – te niegdyś uciekały przez komin i zanieczyszczały atmosferę. Dzięki zastosowaniu katalizatora do dopalania spalin czy choćby spalania wtórnego osiągi pieców przewyższają ich poprzedników.

Nie mniej od parametrów technicznych liczy się wygląd. Nie jest istotne, jaki styl aranżacji wnętrz preferujemy, ponieważ do każdego znajdziemy odpowiadające wyglądem urządzenie grzewcze. Ich kształt wykończenie będą się komponować i we wnętrzu urządzonym na sposób prowansalski, i w stylu industrialnym, gdzie szczególnie się przyda dodatkowe urządzenie grzewcze do ogrzania dużej, otwartej przestrzeni.

Największą różnicą w wyglądzie między starym a nowym piecykiem typu koza jest przeszklenie, za którym widoczne są płomienie. To sprawia, że koza przypomina kominek, zwłaszcza jeżeli możliwość ujrzenia palących się polan mamy z kilku stron, na przykład z boku. Tym sposobem wolnostojący piec nie tylko sprawia, że czujemy przyjemne ciepło, ale też roztacza wokół siebie atmosferę ciepła i nastroju. Tego nie mogą zagwarantować inne urządzenia grzewcze, których funkcjonalność ogranicza się do zapewnienia wymaganej temperatury, chyba że mamy do czynienia z biokominkiem, który jest tu wyjątkiem.

Zarówno oferowane dzisiaj kozy żeliwne, jak i stalowe sprawiają, że mogą odżyć piękne wspomnienia. Wraz z obrazami z przeszłości mamy też możliwość sprawić, że nasze dzieci czy gromada wnuków wyniosą z naszego domu równie barwne, ciepłe i wiecznie kolorowe obrazy. W zasadzie wystarczy tylko zapewnić odprowadzenie spalin do przewodu kominowego, by zagościło u nas urządzenie, które będzie miało swoją historię.

.