Zazwyczaj ludzie mają swoje ulubione sklepy, w których robią zakupy codziennie, co tydzień lub co miesiąc. Czasem jest to sklep spożywczy zlokalizowany tuż pod blokiem, czasami duży supermarket, do którego wstępują, wracając z pracy do domu. Ulubiony sklep można mieć nie tylko w branży spożywczej, ale i każdej innej.
Kobiety, które ubierają się w tak zwanych „sieciówkach”, mają kilka wybranych sklepów i po wejściu do galerii handlowej właśnie do nich kierują swoje kroki. Mężczyźni, którzy lubią majsterkować, mają swoje preferencje dotyczące marketów budowlanych. Ulubione sklepy mają specjaliści z różnych, często niszowych branż, którym produkty są potrzebne do wykonywania zawodu (mowa tu na przykład o twórcach biżuterii czy projektantach mody).
Właściciele sklepów każdego rodzaju wiedzą, że warto dbać o każdego klienta – a najbardziej o takiego, który regularnie zostawia w ich kasach swoje pieniądze. Kwestie takie jak jakość, rozsądne ceny czy miła, kompetentna obsługa są oczywistością w dobrze prosperującym sklepie i to one przyciągają klientów. Co jednak zrobić, by klient, który raz zawitał w progi danego sklepu, przychodził regularnie, zamiast szukać innych rozwiązań u konkurencji?
Zdolni przedsiębiorcy wprowadzili do swojej oferty programy lojalnościowe Lumo. Polegają one na tym, że klient dostaje od sklepu specjalną kartę przypisaną do jego imienia i nazwiska, a jego dane osobowe są wprowadzane do bazy. Płacąc za produkty w wybranym sklepie, podaje kasjerowi nie tylko gotówkę, ale i kartę programu lojalnościowego, na którą nabijane są punkty. Ilość zdobytych punków jest proporcjonalna do pieniędzy wydanych w sklepie. Odpowiednia suma punktów umożliwia otrzymanie darmowych produktów lub atrakcyjnych rabatów. Metoda ta cieszy się dużą popularnością, ponieważ jest opłacalna zarówno dla sprzedawcy, jak i klienta.