Jakby nie patrzeć praca operatora żurawia wieżowego jest dość niebezpieczna. Taki operator codziennie musi wdrapywać się hen wysoko do odległej, małej kabiny położonej na sporej stosunkowo wysokości. Poza tym w pracy tej niespecjalnie można sobie pozwolić na chwile rozprężenia czy też dekoncentracji. Przenosimy bowiem ciężkie ładunki, pod nami pracują ludzie – i cały czas trzeba uważać.
Na domiar złego żurawiem potrafi kołysać – w wyniku działania sił wiatru. Jeśli idzie o burze, to w takim wypadku na żurawiu też nie jest za wesoło. W pracy tej generalnie trzeba być uważnym, cierpliwym i co – bardzo ważne – odpowiedzialnym. Przydatna bywa tu również niejednokrotnie wiedza techniczna. Kłopotem może być też czasem wyjście do toalety (i trzeba nierzadko używać butelki), bo zejście i ponownie wejście na żurawia trwa niekiedy bardzo długo. Jest to oczywiście zależne od wysokości.
Jeśli jednak kogoś nie zniechęcają te wszystkie mankamenty, wyrzeczenia i utrudnienia, to warto wiedzieć, iż pierwszym krokiem do tego, ażeby zostać takim operatorem jest zapisanie się na kurs żurawie wieżowe. Szkolenie trwa trzy miesiące. Potem musimy zdać jeszcze egzamin państwowy z zakresu praktyki, ale także i teorii. Następnie przystępujemy do poszukiwań pracy, która oczywiście też nie musi pojawić się na przysłowiowe zawołanie.
Wracając jednakże do samego kursu, należy nadmienić, iż na tle choćby i przedsięwzięcia o nazwie kurs wózki widłowe – może on się okazać operacją znacznie bardziej skomplikowaną, co oczywiście nie oznacza: niemożliwą do realizacji.
Reasumując, zawód ten jest dosyć trudny i bardzo specyficzny w swojej istocie. Dobrze przemyślmy ten wybór, gdyż raczej ciężko o Wynajem żurawi wieżowych na własną rękę, aby sprawdzić czy ta robota jest dla nas…